środa, 24 sierpnia 2011

Czy ktoś kiedyś zrozumie ludzi ?
ja nie jestem ochotnikiem..
o na pewno nie !

Dzień pięknie rozpoczęty i pachnąco.
Zakończony wyśmienicie..
siniak na pół uda i humor
albo raczej brak..

Będą płatki i łóżko
a jutro prysznic co by ranek był dobry !
jutro już tylko 3 dni.!

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

zdenerwuj się na mnie !
teraz nie mam chęci.
Karolina czy ty się denerwujesz w ogóle ?
tak (...)

tylko nie krzycz..
uśmiechnij się do mnie..
nie przeklinaj już..

w skarpetkach źle a bez nich jeszcze gorzej !
wstawać bo za 3 minuty wszystkie krzesła w kuchni będą już zajęte..
wyśpisz to się w pracy.
Gracias, do jutra - albo do dziś - albo do jutrzejszego dziś..


Życie w zawieszeniu pomiędzy światem i czasem
takie miesięczne wakacje od wakacji
wypełnione pracą i radością po same uszy !

sobota, 13 sierpnia 2011

Good Morning - John Legend


Każdy dzień trzeba dobrze zacząć !
i do przodu..

wtorek, 9 sierpnia 2011

Przypomniała sobie wkońcu jak to jest się wkurzać i złościć ale tak na całego, od rana we wspaniałym nastroju skończyła na tupaniu nogami z napisem na czole - bezpieczna odległość 2 km..
kiedyś wkońcu trzeba było urozmaićić sibie ten wspaniały czas - morał - lepiej pracować z 10 śpiewającymi meksykanami niż jedną złą polką..

Spać i śnić o śniadaniu i przemijających 17 dniach tak szybciutko żeby nikt nie zauważył !

niedziela, 7 sierpnia 2011

good news !
i dzień od razu jest wspanialszy
można nawet pominąć wcześniejsze rozczarowanie i dłużące się oczekiwania, godziny, minuty i niekończące się sekundy..

Prawie bym zapomniała, jak to jest pić herbatę z sokiem malinowym..
siadasz na krześle, zamykasz oczy i jesteś tam gdzie razem z tą nutą płyniesz tam gdzie minuty uciekały a sekundy były na wagę złota..

Zbawiennie !
usiąść i przypomnieć sobie
cudowność wieczorna przedspaniowa !
uśmiech wielki.
jutro wspaniały odwiedzinowy dzień..
i tylko dwa tygodnie i 6 dni.

sobota, 6 sierpnia 2011

Kto by pomyślał,
że relaks można osiągnąć dzięki pustej kuchni
i kilku chwilom pod prysznicem :)
jeszcze herbata na trawie i malowanie paznokci
by czuć się dobrze będąc daleko.
potem mam nadzieję długie godziny snu..

Ludzie przecudaczni,
każdy z innej bajki,
przynieśli swoje śwatki
i swoje kredki
teraz mieszamy te wszystkie kolory
pod jednym dachem !
jest tęczowo choć czasem i nie.
Dziś muzyki potrzeba i czerwonych paznokci
słońce jest więc radość towarzyszy !

Lepiej późno niż później
zacząć zdawać sprawę jaki
ten świat jest piękny i magiczny
chociaż czasami udaje, że nie !




czwartek, 4 sierpnia 2011

Umarłam ?
nie to chyba jeszcze nie mój czas, ale może za 5 minut..
boli mnie głowa, sprint pod prysznic - bo kto pierwszy ten lepszy!
jutro 7.30 i znowu długi dzień
zostały 3 tygodnie a potem będę spełniała swoje jakże proste teraz marzenia
przespać 48 godzin, upiec bardzo słodkie ciasto i jeść je łyżką z blachy, delektować się obiadem, wstać wtedy kiedy się obudzę a nie kiedy muszę i czytać ksiązkę cały Boży dzień :)
dla takich marzeń warto przetrwać te trzy tygodnie, w których wszystkie dni są takie same a daty mylą się co rusz i równie dobrze zamiast sierpnia mógłby być maj..
Spać ! i do boju dziewczatki jak to mówi mój szef i ajajaj na dzień dobry :)