niedziela, 13 marca 2011

Ograłaś mnie !
to wszystko wina wiatru, nie chciałam.
Wybaczam..

Jeżdżenie ze Zbyszkiem skmką to sama przyjemność
a cena biletu już w ogóle jest przyjemna
ten błysk i trybiki pracują
i to myślenie zakochanego faceta
zamiast łądne ma nogi albo coś
pytanie - czy jej nie jest zimno ?

Obiad zaiste niedzielny.
deser też
drugi deser to rozpusta
w ramach postu rozpakowałyśmy z Michasią zmywarke
i koty karmiłyśmy wołając kici kici

Msza, nie ta co trzeba jednak
miejsce pierwsza klasa zaraz obok pani -
dublerki o. Jacka - ciekawe czy etatowa
i "proszę rodziców o zaopiekowanie się tą dziewczynką
nie mogę się skupić jak mi coś biega przed ołtarzem"
ostatnie podejście piątkowe
może kapucyni podołają


Jutro paszport
trochę powietrza
trochę gości
i trochę samotności.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz