Czy on był taki jak jego dzieła, porywczy, żywiołowy, wrażliwy, troche dziecięcy..
Czy dzisiejszy dzien powinien otrzymać miano udanego ? i jak to określić..
Był napewno pełen wrażeń, pomimo że jego 70 % spędziłam w pracy :) Zjadłam tortelini, które wybłagał u mnie i przyjechał na nie z wawy Robert wstrętny, dowiedziałam się wkońcu jakie cechy posiada introwertyk i dlaczego ostatnio tak często to słyszę, oddałam swoje łóżko dlatego pilnuję teraz domu razem z Wincentym Smokiem.
W pracy Grześ wpadł jak zwykle, tym razem przyniósł mi z biblioteki książki, o które prosiłam, po raz czwarty powiedział mi już, że mam wkoncu zacząć ludziom ufać, że mam też nie unikać jego towarzystwa bo nie prosił mnie przecież o chodzenie więc nie muszę się wycofywać, jadłam na pocieszenie mambę malinową.
Przeczytałam pół Zwierciadła i nawet mogę pokusić się o swierdzenie, że przypały mi do gustu artykuły, zjadłam pół arbuza łyżeczką do herbaty, postawiłam do pionu tatę, ustaliłam plan na najbliższy czas, potęskniłam za Julką, pomyślałam nad grilem urodzinowym i muszę rozłożyć sobie łóżko..
Zalogowałam się na studia wkońcu i nastąpiło jednak armagedon, o którym jeszcze nikt nie wie :)
Z ochrony środowiska zmieniłam zdanie na ogrodnictwo ze specjalizacją Agroekologia i ochrona roślin a z agh zmieniłam zdanie na rolniczy tak więc z i tak niezadawalającą maturą zobacymy jak to będzie.. oczywiście nadzieja jak zawsze się mnie trzyma, troche schowana pod moim realizmem i przygotowaniem na niedostanie ale jest ze mną..
Byłam w kinie wczoraj z Michałem chociaż nie widziałam go już dobre kilka miesięcy i bardzo zdziwił mnie jego telefon a moja ciekawość była silniejsza, potem jednak odmówiłam odwiezienia do gda i w efekcie za karę oczywiscie uciekła mi skmka, za kino pomimo iż z całych sił byłam asertywna nie udało mi się zapłacić.. jest coś co przyciąga ale też coś co nie pozwala być mi do konca sobą więc zachowam dystans z którym i tak się już zaprzyjaźniłam.
Teraz chyba czas na sen bo jutro długo dzień..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz