Rodzinne intrygi, plany, knucie za plecami, więc ile razem z moją psychiką dam rade być wysoko ponad tym ? może to już czas zainwestować w latający dywan albo mydlaną bańkę i wybrać sie w podróż dookoła świata.. :]
Jutro dzień z Julką zbyszulką ;D będzie radość, zawsze jest, tylko czasami skubana włazi tam gdzie jej nie proszą i nie może się wydostać ale wraca zakurzona i zapajęczona tylko trzeba poczekać chwilkę albo dwie..
nie lubię tej potwornej szarości za oknem, więc ubieram się w szczęście i wyobrażam sobie świat w całkiem innych kolorach, tak to napewno szczęśliwy świat..
Do spania marsz..!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz