Chyba nie potrafię zrozumieć sytuacji, która ma miejsce.. rozumiem, że masz uczelnie i mase nauki bieżącej oraz tej do poprawki ale nie potrafię zrozumieć dlaczego się nie odzywasz, napisanie mi na gg ze jestes zajety nie zajmuje zbyt dużo czasu.. Chciałabym wiedzieć na czym stoję bo sytuacja nie jest jednoznaczna.
kurcze ta sytuacja jest chora co najmniej.. sama nie wiem co teraz czuję i co o tym myśleć, tak jakby ktoś cie już prawie oswoił, zaufałaś ale gdzieś w drodze zostałaś porzucona.. czy ktos, ten ktoś wróci czy znowu bedziesz mogła zdawac sie na siebie, tyle ze tym razem już dwa razy bardziej ostrożna - pożucona..
Czekam na odpowiedz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz