Wiosna - w głowie u mnie zamieszkała.. mam nadzieje, że na dłużej a nie tylko przejazdem ;*
Coraz dalej z cudzoziemką, coraz dalej z bałaganem, ze złośliwościami.
Chyba nie kocham, albo przynajmniej nie tak jak kiedyś,troche to smutne ale w takiej sytuacji nawet jeżeli się odezwie, Kraków jest już postanowiony teraz tylko się dostać..
Została już tylko noc, jutro Michał pisze ten egzamin, więc wymówka się kończy jeżeli się nie odezwie będę musiała coś z tym zrobić..
Miało być, było tak pięknie, niestety chyba nie mogę związać się z człowiekiem, który nie potrafi ze mną rozmawiać, dzielić się tym co dla niego ważne i trudne jednocześnie wymagając tego odemnie..
Chyba znowu się trochę zamknęłam ale może to i dobrze na ten maturalny czas..
Tęsknię jednak..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz