WODA - mój nowy przyjaciel.
wstawanie wcześniej - czyli przestawienie swojego trybu
Koniec ze słodkościami.
Czerwona herbata bez dodatku cukru !
Śniadanie dobra sprawa.
Powrót do tworzenia planu dnia :)
Pilates, z ociepleniem również biegi..
Szkoła NIE GRYZIE !
Porządek w pokoju - rzeczy same do szafy nie wejdą..
Więc jutro a w zasadzie dziś już.. przełomowy dzień.
Zapomniałam, że przy tym planuję być szczęśliwa i zapanować nad swoim rozkapryszonym, nieusłuchanym i upartym życiem.. Jak narazie plany objęły małe kroki bo przecież nie zmuszę się odrazu do polubienia lekcji wfu :)
Jutro dzień kobiet, ja jako kobieta dbam i dogadzam sobie codziennie więc jutro będzie takie jak wiele innych jakże szczęśliwych dni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz